Konwencjonalne leczenie raka to chemio i radioterapia oraz skalpel. Ale można inaczej – co z powodzeniem udowadnia prof. Friedrich Douwes, internista i onkolog, który opracował metodę metaboliczną na leczenie raka prostaty, opierająca się na fizjologicznych procesach komórkowych. Metaboliczna terapia raka pomogła już wielu tysiącom ludzi.
Rak prostaty to najczęściej występujący nowotwór dróg moczowo-płciowych u mężczyzn. Zachorowalność na ten typ nowotworu wzrasta. Rośnie też umieralność – obecnie co roku rak prostaty zabija w naszym kraju ok. 4 tysiące mężczyzn.
Rak prostaty i holistyczna metoda leczenia prof. F. Douwesa
Leczenie raka prostaty w tradycyjnym schemacie to chemioterapia, radioterapia i skalpel. Prof. Friedrich Douwes w swojej Klinice St. Georg w Bad Albing stosuje, owszem, chemioterapię, ale w bardzo niskich dawkach i do tego w jednym z trzech wariantów jako:
-
niskodawkowa chemioterapię insulinową;
-
chemioterapię z termoterapią;
-
chemioterapię metronomiczną – polegającą na częstym, długotrwałym podawaniu doustnie niskich dawek chemioterapeutyków
Stosowane przez prof. Douwesa leczenie to oparta na dowodach, integracyjno-onkologiczna holistyczna koncepcja, w której jest miejsce zarówno na chemioterapię, jak i całe spektrum medycyny akademickiej i komplementarnej.
Leczenie raka prostaty wg prof. Douwesa — Faza wstępna.
W klinice prof. Douwesa każdy pacjent, niezależnie od rodzaju nowotworu i jego zaawansowania oraz niezależnie od wariantu terapii, który został wybrany, przed rozpoczęciem właściwego leczenia przechodzi przez kilkudniowy proces detoksykacji (usuwania toksyn z organizmu) i witaminizowania, dożywienia i regulacji metabolizmu z wykorzystaniem ziół. Działania te mają za zadanie wzmocnić odporność chorego. Do tego pacjenci korzystają z programów ćwiczeń fizycznych, pozytywnego myślenia oraz psychoterapii. To holistyczne podejście uruchamia w organizmie potencjał do walki z rakiem oraz sprzyja podtrzymaniu – jakże ważnego – pozytywnego nastawienia do terapii. W sytuacji, kiedy pacjenci odmawiają jednak poddania się chemioterapii, prof. Douwes staje się ich biologicznym terapeutą.
Terapia metaboliczna na przykładzie raka prostaty – jak to działa?
W terapii metabolicznej wpływa się na przebieg procesów przemiany materii, które zachodzą w komórkach pod wpływem enzymów, i na działanie komórek kontrolowane przez hormony. Rak prostaty kontrolowany jest przez hormony płciowe: androgeny (dihydrotestosteron – DHT) i estradiol (ważny hormon o najsilniejszej biologicznej aktywności z grupy estrogenów). Zarówno DHT, jak i estradiol sprzyjają proliferacji komórek nowotworowych, czyli zwiększaniu ich ilości – a tym samym sprzyjają rozrostowi guza. Zarówno estrogeny, jak i DHT powstają z korzystnie wpływającego na zdrowie prostaty testosteronu na drodze przemian enzymatycznych. Enzymem, który jest niezbędny do wytworzenia DHT, jest 5-alfa reduktaza, natomiast produkcja estradiolu zależy od aktywności enzymu o wdzięcznej nazwie aromataza.O tych enzymach będzie nieco więcej kilka zdań dalej, a teraz przyjrzyjmy się DHT.
W leczeniu łagodnego przerostu prostaty stosowany jest finasteryd – steroid, który poprzez blokadę 5-alfa reduktazy nie dopuszcza do przemiany testosteronu w DHT, czyli w hormon, który powoduje nadmierny rozrost prostaty. Prof. Douwes podkreśla, że leczenie sterydem nie powinno jednak całkowicie blokować powstawania DHT. Bo hormon ten w toku dalszych przemian metabolicznych przekształca się w 3-beta adiol – związek, który mocno hamuje wzrost komórek raka.
Hormony i blokowanie rozwoju raka prostaty.
Teraz pora na estrogeny, które jako grupa hormonów są jak najbardziej fizjologicznie wytwarzane w organizmie męskim. Hormony te działają na komórki poprzez receptory estrogenowe (ER), których są dwa rodzaje : alfa (obecnie określany jako ER1) i beta (ER2). ER alfa uznawany jest za „zły” receptor, gdyż sprzyja rozwojowi raka prostaty. ER beta jest natomiast „dobrym,” receptorem, gdyż powstrzymuje powstawanie i rozwój raka. Korzystne antyrakowe działanie wykazuje połączenie estriolu (jednego z estrogenów) z ER beta – gdyż uruchamia sprzyjający zdrowiu szlak metaboliczny. Estradiol (i jego metabolity) po połączeniu z ER alfa sprzyjają natomiast powstawaniu i rozwojowi raka przez uaktywnianie wspomnianej wyżej proliferacji komórek. Z obserwacji prof. Douwesa wynika, że wystarczy całkowicie zablokować enzym aromatazę i częściowo 5-alfa reduktazę, aby nie dopuścić do powstawania metabolitów testosteronu (czyli estradiolu), które mogą sprzyjać rozwojowi raka prostaty.
Najciekawsze jest to, że możliwe jest naturalne przekierowanie przemian metabolicznych na zdrowe szlaki: przez modyfikację stylu życia, m.in. przez:
- wprowadzanie do diety warzyw kapustnych – gdyż zawierają indol-3-karbinol, związek o działaniu zapobiegającym powstaniu i rozwojowi raka. Indol- 3-karbinol można przyjmować dodatkowo w postaci suplementu diety.
- zwiększenie aktywności fizycznej
- obniżenie masy ciała – otyłość i nadwaga silnie korelują z rozwojem hormonozależnych nowotworów (a takim jest rak prostaty), gdyż tkanka tłuszczowa jest miejscem tzw. obwodowej aromatyzacji, czyli wytwarzania (przy współudziale znanego nam już enzymu aromatazy) estrogenów z testosteronu.
Nasuwa się pytanie, czy nie byłoby lepiej zablokować produkcję testosteronu, jako źródła DHT i estradiolu. Absolutnie nie, gdyż testosteron u mężczyzn – nawet, a może przede wszystkim starszych – jest niezbędny do życia i zachowania zdrowia oraz sprawności umysłowej i fizycznej.
Faza końcowa w terapii raka prostaty wg prof. Douwesa
Przepis jest prosty: pacjent poddawany jest wspomnianemu wyżej holistycznemu działaniu przygotowawczemu, a więc detoksykacji, poprawie odporności i regulacji hormonalnej. Następny krok to leczenie hipertermią celowaną – tu: w prostatę, aby zlikwidować komórki rakowe. To prosty, nieinwazyjny zabieg trwający około 3 godzin, który polega na aplikowaniu fal cieplnych o temp. 48 – 50° Celsjusza przez cewnik w pęcherzu i ogrzewania tkanki rakowej (nie cewnika!), z jednoczesną ochroną zwieracza. Więcej o samej hipertermii stosowanej w leczeniu raka przeczytacie w osobnym artykule.
Ogólna koncepcja tej terapii ma solidne podstawy: jest logiczna oraz istnieje zaplecze dowodowe, gdyż profesor Douwes w ciągu ostatnich 10 lat wyleczył nią ponad 3000 chorych na raka prostaty. Skuteczność remisji choroby szacuje się na 85%.
Hits: 5